Siedzą zazwyczaj w okolicy nas, a dokładnie przed nami. My jak to my spragnieni córki, synowej, wnuczki, rożnymi sposobami próbujemy ją do siebie zwabić. Leci mruganie oczami, wyciąganie rąk, uśmiechy. Nic z tego, co najwyżej, co jakiś czas na nas popatrzy i spuszcza oczęta wielkie jak talerze i niebieskie jak niezapominajki.
Dzisiaj przyszli też ich znajomi i jak Małą zobaczyli to dawaj te same sztuczki co my. Mała zrazu odporna, po jakimś czasie dała się skusić i powoli podążyła w ich kierunku. Usiadła na krzesełku i nagle jak się nie zerwie. Torebka! Zabrała torebkę od mamy i z powrotem poszła i elegancko sobie z tą właśnie torebką usiadła. Wszyscy boki zrywaliśmy. Ale przecież nie od dziś wiadomo!
12 komentarzy:
Zośko, to najważniejszy atrybut damy, pamiętasz mój wpis i małą Jadzię choć wygladałam jak siódme dziecko stróża, w wieku lat pięć torebkę w dłoni mocno trzymałam, przecież to jest "jak do ramienia przywiązany księzyc" bez tego damy nie chodzą nigdzie a co dopiero do kościoła
j
hahaha
mala dama i tyle
Torebka musi być, dama to dama! To, że nie lubię tego zespołu miało być tutaj, a nie pod poprzednią notką, ale jak trzeci raz źle wpisałam te literki żeby dodać komentarz to zdurniałam już.
Hahaha! ;-)) No torebka to podstawa i każda dama, nawet mała, to wie! ;-D
Nadrobiłam sobie trochę Twoich wspaniałych postów, bo tyci tyci zaległości miałam. Kurcze, aleś naprawdę chora była! Cieszymy się Zośko nasza, żeś wyszła cało z tej walki i znowu - jak mniemam - cieszysz się zdrowiem. I słońcem - w końcu - mam nadzieję!!!
Wyszło zza chmur???
A Ty tych literek przy wstawianiu komentarzy nie chciałabyś czasem wyłączyć??
Czasem się trzeba nieźle namęczyć, co by komentarza wstawić. My tu wszystkie przyślepawe... ;-P
pamiętam , pamiętam. Cudne te Twoje wszystkie zdjęcia
serio,naprawdę dama
Cos spróbujemy usprawnić;)
słońca brak, zdrowie było:)
przemyslę
ooo, mój komentarz trafił do spamu?;)
Oh...torebka, torebka...do tej pory nie moge trafić na tą ulubiona:))moja pierwsza była czerwona:)
Prześlij komentarz