sobota, 8 lutego 2014

UWAGA- KICHA!
Nie ona kicha, bo zdrowa i nie kicha, i nie kicha czyli kaszanka, tylko kicha snaczy sie kaszana. Na całej linii.
Mimo starań ( chociaż takich trochę oszukiwanych ) nie schudłam. Schudłam ale kilogram, czyli nie schudłam wcale, a przecież powinnam schuść z samej chęci schuścia.
Dziecko ,co na mym łonie się wyrodziło, wykarmiło i wyrosło rzekło- a po co ty się kobieto odchudzasz? W TWOIM WIEKU? W życiu bym się już nie odchudzał!
 Prześwietny Pierwszy Mąż przytaknął.
Zapragnęłam zostać Medeą. Dzieciobójczynią.
Jak na razie znienawidziłam obu i stan ten trwa do teraz. Chociaż dziecku jestem w stanie przebaczyć. Obcemu facetowi? - w życiu!
W pracy - kicha.
W pogodzie -kicha.
W marzeniach - kicha.
W totolotku - kicha.
Zacznę chyba medytować. Tylko czy to coś da???

27 komentarzy:

Anonimowy pisze...

O ludzie, to zupełnie jak u mnie.
No po prostu kicha!

Czarny(w)Pieprz pisze...

U mnie cieciorka:) bo kichę porzuciłam:) chleb też. Schuścia jak nie było, tak nie ma!

Socjo pisze...

Nic nie działa, nic! To chyba kwestia wieku - jakbym tak sie starała 10 lat temu to by mnie było połowę mniej, a teraz tylko frustracja :((

Anonimowy pisze...

U mnie ta sama kicha ;)

Aczkolwiek ja mogłabym z mojej mamy brać przykład - lat 60+, a odchudza się jak najbardziej, tylko że z sukcesami w przeciwieństwie do mnie. I to wielkimi, bo zgrabna jest jak cholera.

jadwiga pisze...

spróbuj, i napisz czy coś dało
j

Dvt pisze...

Ten 1 kg to najpewniej woda...Kup se Zoska orbitrek czy rowerek i krec w domu podczas ogladania TV, mniej nudno a kalorie same sie spalaja.

Miśka pisze...

się nie wypowiadam -mi "pomógł"stres;/

Anonimowy pisze...

Chudo jezd brzydko, a jak staro i chudo łolaboga to uciekom :(
Zośko, bocki musis mieć łoblepione bo kościska nie lubio chopiska, a juści tak ci godo was baca

Vill pisze...

Mnie tam medytacja coś daje, wiec chyba warto ;-) A schuść to się trza zaprzeć ;D

Anonimowy pisze...

jakie jestesmy ?! grube! co musimy zrobic ! cwiczyc i mniej jesc.! kiedy zaczynamy?! w poniedzialek ! ~ dzisiaj jest poniedzialek ... w nastepny poniedzialek!! - tak mniej wiecej odchudzam sie ja. B.
pozdrowienia.x

Anonimowy pisze...

O, o to ja tak samo!

Sylwia Grabinska pisze...

odluz cukier i traktuj go jak najgorszego wroga.
wystarczy odlozyc cukier i waga sama spada :)
a jak ci bedzie za gorzko w zyciu to uzupeniaj go owocami albo rob slodkie minki heheheh

usciski.


Anonimowy pisze...

z doswiadczenia wiem ze schusc nie latwo, ostatnio mam gorsze dni i obiecuje sobie ze od jutra wracam na dobre tory
ale to jutro...
w moim wypadku sprawdza sie:a wlasciwie sprawdzalo sie zero slodyczy, zero slonych przekasek, zero napojow gazowanych, zero ziemniakow, zero jasnego pieczywa, owoce tylko z rana bo wieczorem ponoc niewskazane, jesc co trzy godziny, najlepiej 5 razy dziennie, nie laczyc sera z szynka, duzo herbaty zielonej i czerwonej, a do tego suplementy diety, i juz wiem np ze na mnie linea nie dziala, jedynie tabletki z morwy badz octu jablkowego

zośka pisze...

czekamy więc na odmianę, a kysz!

zośka pisze...

To może tera już jest?

zośka pisze...

Poczekamy w takim razie na nowy wiek!

zośka pisze...

Nie lubię jej? :)

zośka pisze...

Próbuję. Na razie nic.

zośka pisze...

Kiedy ja nie mam TV!

zośka pisze...

za stres dziękuję. to już zostane gruba:)

zośka pisze...

Baca godo nicym mój chop!

zośka pisze...

ale o co trza sie zaprzeć?

zośka pisze...

To daj znać jak ten właściwy nadejdzie.

zośka pisze...

Ja widzę , ze nas moc . Klub mogłybyśmy założyć:)

zośka pisze...

Czarna, przecas ja nic nie słodzę! a te parę cukierków i trochę ciasta i, lodów i... nie może stanowić;)

zośka pisze...

no nie ułatwiasz:)

Anonimowy pisze...

a ja mialam ostatnio budowlancow w domu i schudlam.to bylam ja.B

Prześlij komentarz