poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Miłość niejedno ma imię i niejedno wyzwisko

 Miłość ci wszystko wybaczy, smutek zamieni ci.... no nie wiem, no nie wiem.
Jedna bardzo zakochana przyłapała drugą, co to się kochać dopiero zaczynała na pisaniu sms-ów ( ach ta technologia zgubna ) do Wybranka tej pierwszej. I niewiele myśląc i niewiele w słowach przebierając powiedziała tej drugiej, co o tym sądzi. A ta druga nie pozostała dłużna i powiedziała tej pierwszej, co myśli o tym, co tamta sądzi i na dodatek dodała, że z uczucia, tudzież ze zdobyczy postępu rezygnować nie zamierza, a co za tym idzie sms-ować przestać nadawać oczywiście też nie.
Trudno, nie było wyjścia - doszło do pojedynku, któremu kibicowały, jak zawsze w takich wypadkach, dwie strony. Ta za i ta przeciw. Doszło by pewnie ani chybi do morderstwa czyli do zapojedynkowania się na śmierć, a na pewno do pozbawienia się wzajemnego owłosienia głównego, co było już o krok, gdyby nie pojawiła się Derekcja Szkoły w osobie Derektora, która to w nagrodę za próbę rozdzielnia zwaśnionych i wojujących stron, dostała także w ramach sprawiedliwości dwa razy z piąchy prosto w twarz.
W twarz, w twarz?
Ano w twarz. I ja się pytam - panie Rusinek, panie profesorze Stanek z czym do ludzi, z czym do ludzi? Cieszcie się, że o własne życie się lękać nie musicie, a reszta?

3 komentarze:

Dvt pisze...

Gdzie tak sie lali ? Ktos nakrecil komorka i wrzucil na YT ?

Widze, ze podobnem temacie siedzimy:

http://wyborcza.pl/1,76842,11593118,Prezes_PZU_oskarza_polskie_uczelnie__To_fabryki_bezrobotnych.html

Przedzieram sie wlasnie przez setki komentarzy na forum. Wielce wciagajace!

zośka pisze...

Lały się koleżanki mojego Młodszego lat 16 i 17. A w mordę dostał jak najbardziej szanowany Dyrektor, w szanowanej tutaj szkole.

Julita pisze...

Zosiu, nadrabiam sobie blogi od Twojego, bo zawsze się tak uśmieję, że od razu ten poniedziałek i mniej straszny się wydaje i od razy czuję, że bliżej do weekendu.
O tym Witam" też czytałam i nie wiem teraz, jak się do kogo w mailach zwracać, bo mi jeszcze nie odpisze...

No i nie ma to jak prawdziwe angielskie dziewczęta!;-P

Prześlij komentarz