poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce. Za oknemszaroburoponuro i do domu daleko. Leżę dzisiaj martwym bykiem, latam po Internecie, czytam wszystko, co popadnie albo jeszcze więcej, pazurki se zrobiłam i dolne i górne. Dolne trochę krzywo i za bardzo na lewo ale oj tam, oj tam.
O rana odczuwam kompletną błogość nicnierobienia ( za wyjątkiem mielonych zmielonych ). Snaczy sie Bank Holiday.
 Lucy pojechała w pierony, sierściuchy zaś na mojej głowie. Lubię je.
Moja zacna polska koleżanka zadzwoniła dzisiaj do mnie i zaprosiła nas na wesele. Swoje. Już czwarte. Pytam się - dziecko, a ty pewna tym razem jesteś, że to ten? Szczęśliwa jesteś? Kochasz go? No i jak tam u was z seksem? A ona mię na to cytatą;
 - orgazm.. po... pięćdziesiątce... Orgaz i orgaz, takie pieprzenie, a chłop moja droga to nie jest od orgazmów tylko, żeby pińiądze do domu przynosił.
I tym optymistycznym akcentem...

19 komentarzy:

Socjo pisze...

Popatrz no, kochana, ja mam dziś tak samo! Od rana wygniatam dziurę w materacu, na dole byłam tylko po żarełko i świeżą kawę, a lista rzeczy do zrobienia zerka na mnie krzywo z półki. Bank Holiday Monday!

Ewa pisze...

zawsze chciałam mieć męża bardzo bogatego, bardzo starego i mocno schorowanego. Ale nie znalazłam :)))
A teraz już mi przeszło, bo sama stara się robię

Simera pisze...

No bo widzisz,są takie osoby co się na myśl o pieniądzach podniecają...a od tego też może być orgazm!HaHaHa!

Vill pisze...

To Ty w UK siedziesz, że BH jest? A gdzie? może gdzieś blisko ;P

frytka pisze...

mnie by wystarczył tylko bardzo bogaty ... z orgazmem to sobie można samemu poradzić, co nie ? :))

Blondynka pisze...

ostatnio na wielu blogach czytam to powiedzenie "zeby mi sie chcialo..."
chyba jesien sie zbliza bo wszyscy jacys tacy ospali sie zrobili


ja wyznaje zasade ze moj wymarzony facet musi byc:
- bardzo stary
- bardzo chory
- i obrzydliwie bogaty
;)

Amber pisze...

Hehe:) Można i tak...
Niesprawiedliwie mój Bank Holiday dopiero pod koniec pazdziernika...

Anonimowy pisze...

sama prawda, jak piniendzy ni ma to i orgaz nie pomoze, a jak piniadze sa to i se orgazm kupic mozna :) i nie o prostytucji tutaj mysle :)))))))

no i tak wogole to mi do dupy tyz dzis jakos. szaro buro i leje sie na glowe. Szedzka biurokracja gorsza niz ta polska, wlecze sie jak ... wiecie sami.
Mnie pozostalo wlazywac na dach, przykryc brezentem to przez co kapie i modlic sie do Pana Bucka by nie powialo za mocno, inacyj dach mi lodleci w pierony. No i widzicie jakby ten moj mial wiecej w kieszeni niz w gaciach to by i dach byl zrobiony.

Kurka felek....I jak tu myslec o orgazmie kiedy na leb kapie??????????????

pozdrowki
Czarna



Dvt pisze...

Bank Hol spedzilam podobnie, dochodzac do siebie po londynskiej Sodomii i Gomorii.

W kwestii poruszonej: orgazmy stawiam na pierwszym miejscu. Zaraz po nich penize. Rozwaznie i romantycznie :-)

jadwiga pisze...

u mnie groszą w poniedziałek wiało, ale po 14 godzinach groza została przewiana
j

zośka pisze...

To nie podają do łóżka?

zośka pisze...

Matko ze córka co Wy tu wypisujecie, bez rozgrzeszenia do nieba pójdziecie:)

zośka pisze...

O, to, to, to

zośka pisze...

Za miedzą:)

zośka pisze...

Blondi, Ty szukaj jeszcze młodego ,bo warto!

zośka pisze...

Sprawiedliwe , sprawiedliwe, tu tyle wolnego co kot napłakał. A jak u Was? Może tez jest jakieś "polish charity" w sprawie odpoczynku?

zośka pisze...

Wróci Twój z lasu to i dach będzie i to drugie:)

zośka pisze...

I tak ma być!

zośka pisze...

I niech tak zostanie!

Prześlij komentarz