sobota, 9 lutego 2013

 W Anglii połowa rzeczy jest secret, tajne przez poufne.
Tajny przez poufny jest też nasz numer w NHS. 
Ponieważ numer ten ci to jest potrzebny w pewnych celach całej naszej trójce, Prześwietny Pierwszy Mąż z Przychówkiem udał się po jego uzyskanie do naszej lokalnej przychodni. Miał ze sobą stosownie wypisane formularze na osób trzy i miejsce puste na nich, gdzie ten drogocenny szyfr należy nanieść.
Pani we recepcji podała ściśle tajny kod Ślubnego, zaczęła podawać dziecięcia i nagle z paniką w oczach przeprosiła, że daje, bo On już po komunii ale skoro on stoi obok to snaczy, że wie, że ona daje jego jemu, czyli ojcu i, że on czyli ten syn się na to zgadza i nie ma nic przeciwko temu i czy aby na pewno, bo jak nie to ona seppuku, harakiri albo inny rodzaj samounicestwienia.
Sie pani nie boi - przebaczamy.
 No to kamień z serca, dzięki stokrotne ale jeśli chodzi już o szanowną małążonkę, co to kartę jej tyż mają, to choćby ją ćwiartowali udostępnić tego koda nie może i już!
Małażonka zatem nie mają czasu w ogóle ale to w ogóle zostawiła sprawę do dnia ostatecznego ( i nie dzień sądu ma na myśli ) i właśnie w owym to naglącym zapukała do drzwi szanownej placówki medycznej. Na wstępie powiedziała, że jest Zośką i o numer stosowny się zapytowuje. Pani ( nie wiem czy ta sama? ) , wklepała se paluszkiem nazewnictwo zoścyne i za sekundę, góra dwie, numer Zośka miała we garści.
Skąd pani wiedziała, że Zośka jest Zośką ,a nie na ten przykład tff Kociubińską Hermenegildą jeden pan Bóg raczy wiedzieć.

11 komentarzy:

Vill pisze...

Pani chyba miała jakąś telepatie zamontowaną, pewnie najnowsza aplikacja do iphone'a ;D

toya pisze...

mi pani przez telefon podala... ale o date urodzenia zapytala

Anonimowy pisze...

To sie nazywa Pelne Zaufanie!:)
A tak swoja droga, to ostatnimi czasy mam powyzej uszu "pomocnych" pan z rejestracji- bo wizyte u specjalisty i owszem, zamowila, tyle ze u reumatologa zamiast u okulisty, bo tak wynia z jej osobistych notatek i koniec. Dzieki Bogu, nie u urologoa, bo trzeba by sie jeszcze dokladniej rozebrac, zeby do tych oczu zajzal...

akulka

jadwiga pisze...

a bo te pańcie to wiedzą kto jest kim, i od razu se klepią, no bo kto pod żoskowe NHS by się podszył
j

Ewa pisze...

zanotowała może na boku, że taka Zośka ma zamiar przyjść :))

superwomantoday pisze...

Szanowne panie z rejestracji są ważniejsze nawet od doktorów i tylko nie przychodź wtedy gdy kawę piją, bo wścieklizna murowana i potem trzeba na zastrzyk się wracać:)pozdrawiam i zapraszam do poczytania moich wypocin.

zośka pisze...

kurde, nie przyszło mi do głowy zadzwonić:)

zośka pisze...

Ba!

zośka pisze...

Wiara czyni cuda:)

zośka pisze...

Pewnikiem, pewnikiem

zośka pisze...

się zajrzy

Prześlij komentarz