sobota, 24 listopada 2012

W życiu to nic nie jest proste.
 Urodzić się nie jest łatwo i umrzeć tyż zresztą nie.
Żyć nie jest łatwo ,a wychować dziecko to dopiero.
Iskrzy.
Widać tak musi być. Iskrzyć. Tylko u Kaczki zawsze constans, no ale Dynia szlachetna. Może ja się nie nadaje na matkę w wydaniu numer dwa? Trochę za późno na tę wiedzę, jakieś siedemnaście lat z okładem i przynajmniej dziesięć kilo.
Ciekawe jak będzie z akcją teściowa. Na razie się we prawdzie ani tu, ani tu, nie zanosi ale kedyś?
Mój ulubiony młody Anglik, co to będzie migrował do Niu Ziland albo innej  Osztralii ( nie mogą po ludzku? Australia? ) właśnie mi powiedział, że jego girlfriend rąbnęła mu pieniądze na bilet i początkowy pobyt na obcej? ( wszak Królowa króluje ) ziemi. Jakieś 7 tyś funtów w przybliżeniu. Fajna girlfriend, a dokładnie była girlfriend, czemu się z resztą nie dziwię.
 Jak wyżej -życie nie je proste, a czasami nawet mocno krzywe.
Na dworze Willy Fog. Podtopy.
 Niby zima idzie, a obornikiem jak jechało, tak jedzie. Widać taka karma tych ziem.

16 komentarzy:

Vill pisze...

aż to wredna dziewoja ;/

Ewa pisze...

Przecież od dawna wiadomo, że lajf is brutal end ful of zasadzkas. Ja to wiem, więc staram się unikać zasadzkas i bojfrendów. Chociaż i tak mi się kiedyś nie udało :))

Ewa pisze...

oczywiście bojfrendów podejrzanych o chęć zasadzkas

Kaczka pisze...

U kaczki konstans?
Wez, ze ty przyjedz tu wreszcie obejrzec ten nasz konstans!
:-)
(Wino mam. Wynagrodzi ci trudy.)

Anonimowy pisze...

tak to juz jest z dziecmi
nie znasz tego?
4 latek - mamo kocham cie
12 latek - dobrze... dobrze mamo
14 latek - mama mnie wkurza
18 latek - qrwa wyprowadzam sie!
25 latek - mamo mialas racje
30 latek - chce do mamy
40 latek - nie chce stracic mojej mamy
60 latek - zrobilbym wszystko by odzyskac mame
musisz przez to przejsc i juz

Czarny(w)Pieprz pisze...

Ups...coz, jak sie nie psewrocis to sie nie naucys! Jak mawiaja gorale. Nauka kosztuje, niestety. :(
Ja tez sie zastanawiam czy zycie mi wynagrodzi moja obecna tesciowa dobra synowa, czy tez dowali mi z rechotem...
Tymczasem staram sie nie wtracac, nie krytykowac, a doradzam jedynie poproszona. Taki mlody dorosly to jednak strasznie cieniutki material jest, drze sie przy najmniejszym nacisku.

Unknown pisze...

Przeczytałam Twój blog, (a nawet oba ten i poprzedni) za jednym posiedzeniem... ale się rechotałam - mam podobne poczucie humoru - będę, oj będę do Ciebie zaglądać często. Pozdrawiam z Ojczyzny.

Socjo pisze...

bo to zła kobieta była...

zośka pisze...

ale może chociaż ładna?

zośka pisze...

tego się uniknąć nie da. zbiera się doświadczenia:)

zośka pisze...

Nie kuś, nie kuś, bo się rozczarujesz

zośka pisze...

no , i cała prowda

zośka pisze...

I jeszcze cerować trza!

zośka pisze...

sie cieszem!

zośka pisze...

i wszystko w temacie idąc tym kluczem:)

Ewa pisze...

dobre :)))) muszę przeczytać mojej Juniorce

Prześlij komentarz