piątek, 20 kwietnia 2012

Ostrzeżenie

Jestem w Polsce. Jestem, bo... nie wiem czemu jestem ale wiem, że Pierwszorodnego napadły jakieś zbiry. Wychodził w nocy z pubu i stało się. Szukamy go po wszystkich szpitalach. Ja próbuję wybrać numer telefonu ale zawsze jak wybieram to coś jest nie tak. Albo nie ten klawisz albo nie ma sygnału. Koszmar. Trafiamy w końcu do szpitala. Długie białe korytarze. Biegnę, potrącam ludzi i cały czas mi się zdaje, że korytarz zamiast skracać dystans  w nieskończoność się wydłuża. Im mocniej, szybciej zdyszana biegnę, tym dalej są drzwi prowadzące na oddział. W końcu wpadam. Sala po sali, nigdzie go nie ma. Zaczynam bez ładu i składu otwierać wszystkie szuflady w szafkach przyłóżkowych szukając jakiś jego rzeczy i z tych szuflad wszędzie wyskakują białe myszki. Tysiące białych myszy, wszędzie myszy. I nagle dochodzi do mnie komunikat - tak moja droga wygląda delirium. NIE CHLEJ TEGO CZERWONEGO WIŃSKA!
Obudziłam się zlana potem i teraz nie wiem czy to był sen, czy przestroga i czas zaprzestać spożywać, bo za dużo tego butelkowanego???
Prześwietny Pierwszy oczywiście twierdzi, że to drugie.
Nie idźcie tą drogą. Nie kładźcie się na popołudniową drzemką. Dobrze Wam radzę.

11 komentarzy:

kasia.eire pisze...

o kurna, ale żeś mnie przestraszyła, myślałam, że młdoemu coś się stało

Socjo pisze...

A może czas na zmianę? Koniak? Gin? Kurde, co czerwone wino, to czerwone wino - trudno czymś innym zastąpić.

Sylwia Grabinska pisze...

no to moze zastap bialym, tez wino :)

Wyluzuj laska!!! Ksiazke poczytaj, albo nie, Zaobraczowanemu powiedz ze nakazuje mu Cie odstresowac, nie wiem jak, moze masaz od stop do glowy, moze rower, dajac sobie taki wycisk zeby czlowiek byl padniety i nie mial ochoty na glupie mysli :), albo... WPADNIJ DO MNIE ;) tylko nie zapomnij zapakowac ze soba troche slonca, bo tu u mnie depresyjna pogoda, znow pada snieg, zero slonca. Jest cieplo, wiec i chlapowato, mokro i ciulato... Beeee

Dvt pisze...

Niezle. Co powiesz na sny z pogranicza Sci-Fi/fantasy/horror ? Atakujace alieny, zaglada swiata i inne takie. Z tym, ze nie tyle po winie (choc rowniez), a bardziej po wachaniu skoncentrowanych olejkow eterycznych, ktore zdaja sie miec dzialanie psychogenne. Zyc, a raczej snic, a nie umierac!

zośka pisze...

Wezmę się w takim razie za pisanie horrorów:)

zośka pisze...

No właśnie:)

zośka pisze...

Oj, jak Ty Czarna wiesz co mi w duszy gra.

zośka pisze...

Po eterycznych to tylko erotyczne:)

kasia.eire pisze...

masz szansę na sukces :-)

jadwiga pisze...

Pięknie a już chciałam oferować pomoc, oj Kofana poi co Ci sen w dzień?
pozdrowionka
j

zośka pisze...

Kofana, bo ja już stara jezdem i muszę odpocząć:)

Prześlij komentarz